Maja jest bezbronna i delikatna jak Anioł. Zjednoczyła przy sobie tyle serc, ludzi na co dzień zajętych "coś tam ważnym" albo "czymkolwiek"... Tyle spraw absorbuje nasze życie a obok cichutko kroczą Anioły. Właściwie nie kroczą tylko płyną, jak na powietrznej łódeczce z marzeń i snów. Są tuż obok na wyciągnięcie ręki i cichutko wołają sercem, byśmy zobaczyli rzeczy ważne dla naszej duszy, dla istoty człowieczeństwa. Byśmy zobaczyli, że bez miłości panuje pustka i nie zostaje nawet echo...
Niech Anioły uniosą Twoje serce, by głośno wołało i niech każde ludzkie serce obudzi się do miłości....
4 komentarze:
Maja jest przepiękna. :)))
Ale jakie, jakie wyróżnienie:) Pozdrawiam z uśmiechem:) Na blogu tak ostatnio rzadko bywam, że aż mi wstyd, ale czasu na wszystko tak mało....
Pięknie namalowane i napisane. Dziękuję Ci za odwiedziny. Maja ;)
Dziękuję;)))) i zawsze zapraszam.
Prześlij komentarz