
Narodził się gdy za oknem szaro i śnieżnie. Środek zimy a tu Anioł majowy. I tak się zjawił, uśmiechnął łagodnie i został. Taki Anielski Strach Na Wróble, który zamiast straszyć przyciąga i chroni. Żaden mały braciszek się go nie boi i uwiją gniazdka w jego skrzydłach. Tam będą czuły się bezpiecznie, zupełnie jak ja... Pod skrzydłami jego położę się na zielonej łące z rękami pod głową i będę patrzyła w niebo śledząc obłoczki i anielskie pióra...