ale żeby trafić do ludzi, którzy chcą Twojej dobrej "rzeczy", idei, pracy...
Obiecywałam sobie, że nigdy więcej, bo koszta były za duże. Ale... Właśnie. Namowa Przyjaciół;) Słaba jestem, pękłam... A może tak naprawdę nie powinnam zatrzymywać dla siebie tej energii, która płynie przez moje obrazy? No właśnie. Może to właśnie Anioły pod powiedziały takie rozwiązanie. Zrób kalendarze tylko dla tych ludzi, którzy chcą je mieć, którym ta anielska energia jest potrzebna i docenią ją...
No i zabrałam się do pracy. Nadal jest jej dużo. Godziny na projektowanie, na reklamę, na pilnowanie nazwisk, atrakcyjne nagrody, czas, czas... Ale warto, bo wiem, że gdy już powstaną będą niosły ze sobą magię dobra, energii miłości i uśmiechu. Dlatego warto pracować, tworzyć, walczyć, coraz nowe możliwości sprawdzać...
Czasami chciała bym nie spać i móc cały czas poświęcić na malowanie, na rozmowę o Aniołach...
Wiecie, jak to zrobić?
http://lilu.net.pl/index.php?pl_kalendarz-anielski-2014,112