23 października 2012



I stanęły Anioły murem za mną, by mnie wspierać i ochraniać. A może nie tak? Może ten mur po to, bym się nie cofała i szła do przodu, jak mały żółwik po wykluciu zmierzać do oceanu. Moje małe stópki i kroki nie większe od żółwich wiodą mnie w stronę bezkresu, gdzie wolność i życie. Moje Anioły stanęły za mną murem...

18 października 2012

Anioł Dobrej Nowiny

Październikowe słońce spływa delikatnie na ziemię. Jest szklisto - pomarańczowe. Anioły fruwają po niebie i zaglądają pod płaszcze. Zbliża się pora medytacji, myśli rozbiegane uczesać będzie można.

Tęsknię za Aniołami, za spokojem i kominkiem, za ogniem i ciszą przeplataną tylko szumem morza... Właśnie... Chyba tęsknię w jakiś przedziwny sposób za morzem.

Anioł Dobrej Nowiny. Gdy powstawał nie miał takiego imienia, ono stało się w trakcie odczuwania jego obecności. Dobrej nowiny potrzebujemy wszyscy każdego dnia. W pracy, w domu, gdy syn zdaje egzamin, gdy choruje nasz kot, gdy mamy do załatwienia pilną sprawę. Dobra nowina, dobre wieści... Przywołujmy je w oczekiwaniu, by stały się faktem. Anioł mówi: pamiętaj - Twoje myśli staną się rzeczywistością, myśl więc pozytywnie.

10 października 2012

Archanioł Chamuel....

Dlaczego o nim dzisiaj? Za przyczyną pewnej młodej kobiety, która chce zostać matką. A myślę, że właśnie ten Anioł o potężnej sile kochającego serca, opiekun planety Wenus, jest władny pomóc, i do niego prośbę trzeba wysyłać. Archanioł Chamuel jest kreatorem ludzkich marzeń, jego imię tłumaczy się "Łaska Boża", "Ten który widzi Boga", "Siła Bożego Serca". Gdzie więc jak nie tam zanosić tak delikatnej natury modlitwy o błogosławieństwo. Jego siłą jest ufność i miłość a służą mu Anioły miłości, współczucia i zrozumienia. Światło Archanioła Chamuela ma barwę jasnozieloną przeplataną płatkami róży... Właśnie zapach róży i drzewa różanego przywołuje obecność tego Anioła. Jego kamień to kwarc różowy i zielony fluoryt. Afirmacja anielska: "Jestem miłością i podążam za głosem swojego serca"....

To nie jest obraz Archanioła Chamuela, ale to Anioł, który mu służy, więc dlatego tu jest jego miejsce...

8 października 2012

Jestem na etapie studiowania Medycyny Anielskiej. Książki dr Doreen Virtue.
Przedziwne, jak wszystko układa się w całość, jak zaczyna do siebie pasować. Nawet moja "choroba" która właśnie odchodzi w niebyt.
Czas już ją pożegnać, zrobiła, co miała zrobić żebym zrozumiała, co ja mam robić. Nie łatwo to w skrócie napisać, ale może podołam. Żebym zaczęła pracować z energią i Aniołami potrzebowałam dwóch rzeczy - stałej obecności Aniołów w moim życiu na poziomie świadomym i choroby, potrzeby "naprawienia" stanu rzeczy niechcianego.
Obecność Aniołów stała się faktem, gdy powstawały kolejne obrazy i Anioły przychodziły do mnie. Ziemskie Anioły, bo tak je nazywam (zbieżność z Zielonogórskimi chyba nieprzypadkowa... znów). Dodatkowy aspekt choroby był zasadniczo przyziemnie osobisty. Kondycja organizmu "za dobra" nie motywowała do pracy. A może musiałam zbliżyć się do problemów ludzi chorych nie tylko teoretycznie? Nie wiem. Fakt, że zostało mi zaoszczędzone borykanie się ze stanem uciążliwym tudzież bolesny a jedynie męczący był mi dany... Nauczył mnie pokory i spokoju. Dał świadomość ulotności i słabości a jednocześnie siły (kiedy malowałam Anioły z temperaturą powyżej 38 stopni...)
Tak czy inaczej to już koniec. Jest we mnie silna świadomość zgody na stan całkowitego wyleczenia. Mówiąc oględnie - już nie potrzebuję choroby a nie mam czasu na to, bo będę zajmowała się leczeniem.
Wszystko się łączy i nie ma przypadków, więc idąc tym tropem przeczytam nie tylko tę książkę by z pełną wiarą, świadomością i potrzebą przyjąć łaskę i pomoc Aniołów w leczeniu ludzi na każdym poziomie.


A co z malowaniem? To nieodłączny element terapii. Anioły są światłem i miłością. Światłem we wszystkich kolorach tęczy. Są spokojem i wiarą. Moje malowanie... to nie tylko terapia dla mnie. Była taką na początku ale teraz czas pójść dalej:))))

2 października 2012

Anioł Stróż 2 października
Dzień Anioła Stróża...
Rok temu, 2 października właśnie podjęłam wyzwanie. A może to nie było wyzwanie, może to ochrona przed energią destrukcyjną życia we współczesnych realiach pędu i pogoni za "nie wiadomo czym"... Fakt, że pomysł przyszedł "z góry", zagnieździł się w mojej głowie i namalowałam pierwszego Anioła... To właśnie ten...

I już decyzja namalowania Anioła Stróża na każdy dzień roku była naturalna. Tak się stało. Malowałam... Ale miałam również nauczyć się pokory, że decyzje trzeba rozważać na wielu płaszczyznach. Chciałam je wszystkie namalować w ciągu jednego roku a to okazało się wyzwaniem ponad siły. Choroba, "wredna" i przewlekła przystopowała moje zapędy dając jednak miejsce na przemyślenia, medytację i cierpliwość. Dzisiaj koło zamknęło swój bieg i zaczynam następne. Niech przyjdą następne Anioły. Niech rozmowa z nimi i ich obecność przynosi wiedzę, radość, miłość... Niech z serc Aniołów Stróżów spływa na świat spokój i zrozumienie. Niech Ich twarze przynoszą pogodę w sercu nawet w pochmurne dni...
Wracam do domu i maluję Anioła.:)

Pozdrawiam Was. Pozdrawiam z uśmiechem również Aniołów Stróżów wszystkich... Niech przybywają:)



Smutny Anioł
Długo malowałam smutne Anioły. Niektóre z nich cierpią niewyobrażalnie, są samotne, ich ciała rozdarte a skrzydła w strzępach. Długo zamykałam uszy na ich głos a serce na ich miłość. Doszłam do momentu, gdy mimo niepewnego głosu zdecydowałam się powiedzieć: jesteście ze mną a ja Was potrzebuję...

HARAHEL

Jest Aniołem Bogactwa Intelektualnego. Jego podopieczni to naukowcy, bibliotekarze, drukarze, pisarze, administratorzy i finansiści. Rozwija zmysł analizy i syntezy. Wprowadza śwadomość na wyższy poziom percepcji, wspomaga w porozumieniu w rodzinie i przyczynia się do rozwoju duchowego. Obdarza takimi cechami jak: siła woli, wytrwałość, poświęcenie w dążeniu do celu, idealizm, odwaga, błyskotliwa inteligencja. Pomaga w rozwiązywaniu problemów finansowych i znalezieniu swojego powołania.

Taniec Aniołów

Taniec Aniołów

Nowy Rok 2008

Nowy Rok 2008